Przejdź do treści

Wolontariat – nic strasznego!

Rozmowa z koordynatorem wolontariuszy Anną Bartnik

„Czas to najcenniejsza rzecz, jaką można podarować drugiemu człowiekowi”.

Bez wolontariuszy takie stowarzyszenia jak nasze, nie mogłoby istnieć. A bez koordynatora wolontariatu, nie ma wolontariatu. Dlatego dziś chcemy Wam przedstawić Anię – Koordynatora wolontariuszy w Stowarzyszeniu Uśmiech Nadziei Dzieciom.

Aniu, jak to się stało, że zajęłaś się wolontariatem?
Wolontariatem zaczęłam zajmować się już w gimnazjum. Obiecałam to sobie, kiedy jeszcze w szkole podstawowej moja rodzina otrzymała pomoc w jednym z programów. Kiedy wolontariuszki przyszły do nas do domu, już wtedy jako mała dziewczynka wiedziałam, że też chce być taką wolontariuszką.

To już faktycznie kawałek czasu. Co ma takiego w sobie wolontariat, że tak Ciebie wciągnął?
To jest w pewnym sensie forma uzależnienia, pomaganie innym daje ogromną satysfakcję i radość. Wciągnęło mnie to, że dzięki mnie komuś jest w życiu lżej.

Opowiedz nam teraz, jak zaczęła się Twoja przygoda ze Stowarzyszeniem Uśmiech Nadziei Dzieciom. Jak znalazłaś się w szeregach jego członków?
Podczas jednego z festynów Stowarzyszenia poznałam innych członków i cudowną prezes Monikę, która zaprosiła mnie w szeregi Stowarzyszenia.

Od jednego festynu, przez stałą współpracę, aż po koordynatora wolontariuszy. Powiedz, mi proszę, z jakimi wyzwaniami mierzy się taki koordynator?
Każdy z wolontariuszy jest inny, ma inne potrzeby i odczuwa inne emocje. Jako koordynator muszę zadbać o to, aby każdy z nich czuł się w Stowarzyszeniu dobrze.

Jaka jest Twoja recepta na sprawnie działający wolontariat?
Dobrze zgrana ekipa i ludzie, którzy tak jak reszta lubią pomagać. Ważne jest, aby iść w jednym kierunku.

Jak tworzy się taka ekipa? Opowiedz nam o tym, jak wygląda rekrutacja wolontariuszy w Stowarzyszeniu Uśmiech Nadziei Dzieciom?
Osoba, która chce zostać naszym wolontariuszem, wysyła formularz przez stronę https://onkomikolaje.pl/ z zakładki Wolontariat, ja otrzymuje go i kontaktuje się z chętnym na wolontariusza, aby go poznać, omówić działanie w Stowarzyszeniu.

Wiemy już, co popchnęło Cię w wolontariat, a tak z Twojego ogromnego doświadczenia, co najczęściej sprawia, że ludzie stają się wolontariuszami?
Ich doświadczenie życiowe, ludzie, którzy sami musieli przejść przez jakiś choćby najdrobniejszy problem wiedzą jak ważna, jest pomoc drugiego człowieka i chcą tę pomoc rozsyłać, najdalej jak się da.

Wiele osób, zwłaszcza młodych, czasem mimo chęci, boi się zająć wolontariatem. Masz może jakieś rady dla osób, które chcą spróbować wolontariatu, ale mają obawy.
Aby się nie bali. Wolontariat sprawia, że nie tylko pomagamy drugiemu człowiekowi, ale tez sobie. Uczymy się wielu kompetencji miękkich, poznajemy masę wspaniałych ludzi, uczymy się organizacji różnych wydarzeń. Zdobywamy doświadczenie, które może nam się później przydać w pracy i co najważniejsze czynimy dobro a przecież dobro, to coś, co w dzisiejszych czasach jest nam tak bardzo potrzebne.


To tak jeszcze na koniec, co daje Ci największą satysfakcję i siłę do dalszego działania?
Uśmiech na twarzy drugiego człowieka, czy to dziecka, któremu pomożemy czy wolontariusza, który się cieszy, że mógł pomóc.

Dziękuję Ci Aniu za rozmowę.

A jeśli ktoś z Was, moi Drodzy chciałby z Anią porozmawiać na temat wolontariatu w Stowarzyszeniu Uśmiech Nadziei Dzieciom, to zapraszamy do zakładki „Wolontariat”, na stronie głównej lub na otwarte spotkanie dla wolontariuszy i wszystkich osób zainteresowanych wolontariatem. Widzimy się w siedzibie Stowarzyszenia na ul. Bohaterów Kragujewca 11, w najbliższa sobotę 25.03.2023r., o godzinie 11:00. Tak jak czytaliście, to wciąga i daje ogromną satysfakcję. Sama też mogę to potwierdzić.

Dużo uśmiechów!